Siła Nawyku
Czy wiemy jak czyścić okulary?Czy wiemy czym czyścić okulary? Skutecznie? Łatwo powiedzieć: o okulary trzeba dbać, trzeba robić to czy tamto.
Poradników na ten temat wymyślono całe mnóstwo, ale dlaczego, no dlaczego sama wsiadłam do auta w dzień sylwestrowy w upapranych okularach? Ja! Specjalista w branży.
Cały noworoczny dzień zastanawiałam się nad tematem. Bo to przecież dotyczy każdej sfery życia. Wszyscy wiedzą jak schudnąć a to nasze otyłe towarzystwo coraz bardziej się powiększa.
Papierosy są szkodliwe – każdy wie, a jednak z żalem patrzę na tych biedaków, pracowników galerii handlowych, którzy wychodzą na mróz, żeby zaczerpnąć „dymka”. Co jest nie tak? O co chodzi? Poryłam w necie, poczytałam i wiem.
Siła nawyku! System!
Co z tego, że mam w domu wszystkie nowinki optycznej pielęgnacji, kiedy to okulary wyjęłam z etui dopiero w aucie. Chciałoby Ci się wracać na „ochnaste” piętro, żeby wyczyścić okulary? mi też się nie chciało.
Ciągle szukam w pobliżu wejścia do firmy, jakiegoś trawniczka, żeby buty jakoś ogarnąć w deszczowy błotny dzień. A w sklepie z obuwiem pani sprzedała mi taki fajny kieszonkowy czyścik do butów. Oczywiście, że go mam. Oczywiście, że w domu na półce z preparatami do pielęgnacji butów. A gdzie powinien być? Powinien leżeć obok parasolki 🙂 albo jeżdzić sobie na drzwiach autka w kieszonce.
Nawyk, mój drogi czytelniku. Ku mojemu zdziwieniu na półce mojej domowej biblioteczki jest książka „siła nawyku”
Tak, przed napisaniem tego posta blogowego prawie ją „połknęłam” a nie mogłam zdobyć motywacji przez pół roku. Ok, OK, może troszkę dłużej niż pół roku.
I co? I eureka!
Nawyki to kwestia zamiany- a nie zdobywania nowych umiejętności niczym lot w kosmos. Masz nawyk, tylko zły. To go zamień na dobry. Nawyk to nawyk.Ilość się zgadza, tylko jakość zmieniam.
Ooo – pomyślisz sobie – żeby to było takie proste. Kurcze, to jest proste.
Rozwiązanie:
Do każdego etui z okularami włożyłam ściereczkę do okularów. Już żadna ściereczka nie wala mi się po mieszkaniu tu i tam. Czyścik do butów leży w autku, a teraz – w sezonie zimowym w pudełku na klucze (w kształcie domku) stoi płyn chroniący okulary przed parowaniem. Wiem wiem, pytasz a co ma piernik do wiatraka. Klucze będę pryskać płynem?
Jasne, że nie. Zasada jest prosta. Płyn chroniący okulary przed parowaniem to po pierwsze płyn, który przyspiesza odparowanie a nie zapobiego parowaniu. Spryskujemy nim soczewki z obu stron…UWAGA… tuż przed wyjściem z domu. Do tej pory robiłam to często wieczorem (kilkanaście godzin za wcześnie) albo przypominało mi się w windzie.
Najprościej byłoby nosić w torebce: płyn i ściereczkę do okularów, czyścik do butów, nitkę dentystyczną, puder, pomadkę, tik-taki, zapasowe rajstopy, kalendarz, długopis, klucze, telefon, power bank, pen drive, chusteczki, szczotkę do włosów,piłeczkę antystresową, wizytówki, portfel, mini śrubokręt, dokumenty, małą butelkę wody i paczkę surowych marchewek.
W momencie kiedy wylądowałam na rehabilitacji ramienia już wiem: Kobieto, nie wszystko w torebce. Z czegoś musisz zrezygnować.
Jestem w trakcie zmian na lepsze. Kilka dodatkowych torebkowych rzeczy mieszka sobie na stałe w moim biurku w pracy, okulary mam czyste i tylko… praca do poprawki.
Najgorszą rzeczą jaką informatyk mógł mi powiedzieć: co jakiś czas rób czyszczenie komputera. Oocho! Mam taki nawyk, że jeśli coś mam robić co jakiś czas tzn, że nie będzie dobrego momentu na to nigdy. Ale przeczytałam „Siłę nawyku” i kalenarz na 2017 rok mam już zapisany dokładnymi datami czyszczenia komputera, są wpisane daty różnych działań, które robi się „co jakiś czas”. Może dzięki temu kwiatki w doniczkach nie będą zdychały.
I tylko dat pisania artykułów na bloga nie muszę wpisywać, bo robię to z radością co tydzień i mam już wyrobiony dobry nawyk.
Życzę Ci czystych okularów, lśniących butów i poprawienia jakości życia przez zamianę nawyków. A zawsze jest co poprawiać
Ania
Autor: Anna Pacholak
OptiShop Blog 