Dziecku wiadomo, kupisz zabawkę, włożysz pod choinkę i tym samym całą rodziną ma radość. Nastolatek jednak to już wyzwanie. Spore wyzwanie. Kupisz książkę molowi książkowemu, dobrze trafisz pod warunkiem że wstrzeliłeś się w tematykę. Kupisz książkę nastolatkowi, który czytać nie lubi – wtopa. Bo ma być miło w Święta a w tym momencie przestaje. I co zrobić?