Wiosna czai się za rogiem a ścieżki biegowe zaczynają się powoli zapełniać. Coraz więcej sezonowych biegaczy rusza na spotkanie ze słońcem wiatrem i… pyłkami. Całe mnóstwo sportowców, których znam nie uważa się za alergików. Bo nic ich nie uczula, ale wiosną jakoś tak… po wyjściu na zewnątrz zaczynają łzawić oczy. To pewnie od wiatru – tłumaczą – Bo ten wiosenny wiatr jest taki ostry.
Czytaj dalej „Co teraz pyli? – Biegasz i dostajesz „piaskiem w oczy””